Chcemy mieć prawo dopłacić do zabiegu, jeśli uznamy, że stać nas na to, by był wykonany w ponadstandardowy sposób. Chcemy mieć wpływ na jakość świadczeń, które są finansowane z naszych składek zdrowotnych – apelowała Małgorzata Pacholec, Dyrektor Polskiego Związku Niewidomych, podczas seminarium „Wpływ pacjentów na dostępność i jakość usług medycznych świadczonych przez szpitale w ramach kontraktu z NFZ”. Spotkanie dla pacjentów, które Polski Związek Niewidomych zorganizował we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego, odbyło się 28 stycznia w Katowicach.
W obliczu nieuniknionych zmian demograficznych, wydatki na zdrowie powinny być traktowane jako inwestycja m.in. w utrzymanie produktywności osób po 60. roku życia. Konieczne są decyzje systemowe, które zwiększą jakość i dostępność leczenia okulistycznego, bo utrata wzroku nie tylko wyklucza chorych z normalnego funkcjonowania, ale też generuje ogromne koszty dla państwa, związane np. z rentami i opieką społeczną. – mówiła podczas spotkania prof. dr hab. Małgorzata Muc-Wierzgoń – Śląski Wojewódzki Konsultant ds. Zdrowia Publicznego.
Podobnie jak w całym kraju, tak i na Śląsku dominującą potrzebą okulistyki jest chirurgia zaćmy. Liczba pacjentów czekających na leczenie zaćmy w województwie śląskim sięga niemal 80 tysięcy osób, w tym 1 870 z nich określa się jako „przypadki pilne”. Minimalny czas oczekiwania na zabieg usunięcia zaćmy na Śląsku to aż 366 dni. (Dane na koniec listopada 2014 roku).
Aby wszyscy potrzebujący pacjenci otrzymali leczenie, Narodowy Fundusz Zdrowia musiałby na chirurgię zaćmy przeznaczać 9% budżetu dedykowanego na wszystkie świadczenia szpitalne, co jest z gruntu niewykonalne. Problem dodatkowo pogłębia szybkie starzenie się społeczeństwa i niekorzystna prognoza demograficzna. Szacuje się, że w latach 2014 – 2050 w województwie śląskim ubędzie 19 % populacji ogółem, przy czym jednocześnie o 48% wzrośnie liczba osób w wieku 60+,a liczba osób w wieku 65+ - o 70 %. – mówiła dr hab. n. med. Katarzyna Michalska Małecka, Wojewódzki Konsultant ds. Okulistyki dla Województwa Śląskiego.
Niewystarczająca wartość środków na leczenie zaćmy przekłada się w równym stopniu na ograniczenie dostępności zabiegów, jak i ich jakości. Obecna wycena procedury usunięcia zaćmy na poziomie 2 300 zł powoduje, że świadczeniodawcy poszukują oszczędności, obniżając jakość wykonywanych zabiegów. Ostateczna jakość operacji uśnięcia zaćmy jest pochodną wielu czynników – od poziomu inwestycji w kształcenie operatorów oraz w zakup nowoczesnego sprzętu, po wybór i stosowanie odpowiednich materiałów i leków. – tłumaczył pacjentom prof. dr hab. Edward Wylegała, Ordynator Oddziału Klinicznego Okulistyki Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach - Do obniżenia jakości może dojść na każdym etapie procedury, począwszy od kwalifikacji do zabiegu na opiece pooperacyjnej skończywszy.
Dużo o podejściu ośrodka do jakości zabiegu mówi standard wszczepianej soczewki. Według wytycznych NFZ wszczepiane podczas refundowanego zabiegu powinny być zwijalne soczewki jednoogniskowe. Taka nieprecyzyjna definicja sprawia, że spektrum wykorzystywanych przez ośrodki materiałów jest bardzo szerokie: od najtańszych hinduskich po nowoczesne, wykonane z materiału chroniącego siatkówkę oka po zabiegu, zmniejszając dzięki temu ryzyko wystąpienia zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem.
Jedynym sposobem na zweryfikowanie jakości przez pacjentów jest zadawanie pytań – o procedury, materiały, narzędzia i soczewki - i wybór takiego ośrodka, który oferuje najwyższą jakość. Ośrodki gdzie jakość zostanie oceniona przez pacjentów jako niewystarczająca, będą musiały podnieść standardy, aby przyciągnąć pacjentów i tym samym utrzymać kontrakt z NFZ.- powiedziała Małgorzata Pacholec.
Szansą na podniesienie standardu zabiegów, z których pacjenci korzystają w ramach kontraktu z NFZ, mogłaby być możliwość partycypowania w kosztach świadczeń, w tej części, której ubezpieczenie zdrowotne nie pokrywa. W ten sposób pacjenci mogliby na przykład decydować o wyborze droższej, bardziej zaawansowanej soczewki wewnątrzgałkowej. Niestety obowiązująca interpretacja prawa zakazuje świadczeniodawcom pobierania jakichkolwiek opłat za usługi świadczone poza kontraktem z NFZ. W tej sytuacji pacjenci, którzy decydują się na wybór ponadstandardowej soczewki, na przykład wieloogniskowej, która umożliwiają usunięcie zaćmy i korekcję towarzyszących wad wzroku, w tym astygmatyzmu, zmuszeni są do wykonania zabiegu poza refundacją. Tym samym muszą pokryć nie tylko jej koszt, ale i koszt całego zabiegu - mimo, że są objęci ubezpieczeniem zdrowotnym gwarantującym im bezpłatny zabieg usunięcia zaćmy.
Według analiz przeprowadzonych przez prawników z Fundacji Lege Pharmaciae, zakaz dopłat jest wadliwy prawnie, ponieważ Konstytucja RP i ustawy regulujące zakres świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych dopuszczają możliwość wnoszenia przez pacjentów opłat za świadczenia ponad standard finansowany przez NFZ.
NFZ oraz Ministerstwo Zdrowia wciąż kwestionują dopłaty ponad standard uznając je za podwójne czyli nienależne. Jednak to właśnie interpretacja NFZ i MZ skazuje pacjenta na „podwójną” opłatę. Najpierw wpłaca on bowiem regularnie do systemu składki, a następnie jest zmuszany do płacenia za całe leczenie z własnej kieszeni. – mówi Katarzyna Sabiłło, Prezes Fundacji Lege Pharmaciae - Konstytucja mówi o równym dostępie do świadczeń finansowanych ze środków publicznych, nie zaś o nakazie leczenia wyłącznie za publiczne pieniądze. W obecnym systemie możemy jedynie mówić, cytując niezastąpionego prof. Michała Kuleszę, o równym niedostępie.
Słuszność analizy prawników z Fundacji Lege Pharmacia potwierdza ostatnie orzeczenie Prokuratury, która uznała, że dopłaty pacjentów za ponadstandardową usługę nie zwalniają NFZ z obowiązku refundowania takiego świadczenia. Zdaniem Prokuratury legalne jest więc dopłacania do zabiegów refundowanych. Stanowisko Prokuratury podzielił również warszawski Sąd Okręgowy wskazując, że dopłata do leczenia ponadstandardowego jest realizacją podmiotowego prawa pacjenta do ochrony zdrowia.
Te opinie oznaczają, że NFZ powinien zastanowić się nad zmianą dotychczasowej interpretacją przepisów. Niestety, obecna na spotkaniu, Krystyna Semenowicz-Siuda, Zastępca Dyrektora ds. Medycznych Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, poinformowała, że NFZ uznaje swoją interpretacją prawa za właściwą i nie zamierza jej zmieniać.
Dane wskazują, że nie da się zapewnić skutecznego leczenia zaćmy o wysokiej jakości przy obecnym poziomie finansowym gwarantowanym przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Niewystarczający budżet NFZ, absurdalne kolejki oczekujących na leczenie, wymuszają konieczność rozważenia przez rządzących umożliwienia pacjentom decydowania o dobrowolnym partycypowaniu w kosztach świadczeń w zamian za ich wyższą jakość; dopłaty pacjentów powinny spowodować zdecydowane zwiększenie liczby zabiegów – podsumowała dr hab. n. med. Katarzyna Michalska Małecka, Wojewódzki Konsultant ds. Okulistyki dla Województwa Śląskiego.
dostarczył infoWire.pl
Link do strony artykułu: https://wm.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/polska-starzeje-sie-i-slepnie-potrzeba-podniesienia-jakosci-i-dostepnosci-swiadczen-okulistycznych